DARMOWA DOSTAWA od 149,00 zł z InPost
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
Rewolucja w sportowych butach. Kobiety polskiego sportu

Rewolucja w sportowych butach. Kobiety polskiego sportu

Zespół 4FIZJO

Zespół 4FIZJO Nasz zespół każdego dnia dba o to, aby informacje na blogu były jak najwyższej jakości. Chcemy wspierać nie tylko fizyczność każdego człowieka, ale i poszerzać wiedzę z zakresu sportu, fizjoterapii, podróży i relaksu. 5 minut czytania

Kobiety polskiego sportu

Wystarczy spojrzeć na Halinę Konopacką – pierwszą Polkę, która na igrzyskach olimpijskich w 1928 roku zdobyła złoto, ciskając dyskiem tak, jakby rzucała w twarz wszystkim, którzy twierdzili, że sport nie jest dla kobiet. Albo na Marię Kwaśniewską – oszczepniczkę, która na igrzyskach w 1936 roku zdobyła brąz, a potem udowodniła, że sportowy duch walki nie kończy się na stadionie. W czasie wojny, wykorzystując swoją rozpoznawalność, pomogła ocalić setki ludzi z obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie, wyprowadzając ich pod pretekstem bycia członkami jej rodziny.

Potem przyszły kolejne wybitne sportsmenki. Jadwiga Wajsówna, dyskobolka, która ośmiokrotnie biła rekord świata w latach 1932–1934 i zdobyła srebro na igrzyskach w Berlinie w 1936 roku. Irena Szewińska – kobieta, która biegała szybciej, niż zmieniały się poglądy na temat jej obecności na bieżni. Siedem medali olimpijskich w latach 1964–1976, dziesięć rekordów świata – wystarczy? Irena Szydłowska, która w wieku 44 lat zdobyła srebro olimpijskie w łucznictwie, udowadniając, że wiek to tylko liczba. Wanda Panfil-González, mistrzyni świata w maratonie z 1991 roku, gdy kobiece biegi długodystansowe wciąż traktowano jak ciekawostkę.

Każda z tych kobiet była częścią rewolucji w sporcie, choć w tamtych czasach nikt jeszcze tak tego nie nazywał. To one rozgrzały ten ogień, który do dziś płonie w każdej dziewczynie wchodzącej na stadion, matce zapisującej się na pierwszy maraton i emerytce, która zamiast siedzieć w fotelu, woli przemierzać górskie szlaki.

bieh kobiet

Męski sport? A co to właściwie znaczy?

Przez lata niektóre dyscypliny były traktowane jako „naturalnie męskie”. Boks, futbol, podnoszenie ciężarów – jakby to było zapisane w jakiejś pradawnej księdze, że testosteron = sport kontaktowy, a estrogen = balet i gimnastyka. Ale potem pojawiły się kobiety, które ten podział zburzyły.

Karolina Kowalkiewicz-Zaborowska, która przebijała się w świecie MMA, gdzie przez lata kobiece walki były jedynie „przerywnikiem” w męskich galach. Anita Włodarczyk, która nie tylko wygrywała, ale i ustanawiała rekordy świata, rzucając młotem dalej niż niejeden mężczyzna. Piłkarki walczące o to, by ich mecze nie były traktowane jako sport „drugiej kategorii”.

Kiedy kobieta wygrywa, sport przegrywa… finansowo

Nawet największe sukcesy nie zawsze oznaczają równe wynagrodzenie. W wielu dyscyplinach kobiety wciąż otrzymują mniejsze premie i zdobywają mniej sponsorów – mimo że ich osiągnięcia są równie imponujące.

W polskim sporcie temat nierówności płacowych jest coraz częściej podnoszony przez same zawodniczki. Agata Walerzak, wicemistrzyni Polski w zapasach, zwróciła uwagę na znaczące różnice w wynagrodzeniach – mimo wysokich wyników nie otrzymuje takiego samego wsparcia finansowego jak koledzy o podobnym poziomie sportowym. Iwona Guzowska, była mistrzyni świata w boksie zawodowym, otwarcie mówiła o niskich stawkach za walki o najwyższe tytuły – nieporównywalnych z wynagrodzeniami mężczyzn w tej samej kategorii.

Problem nierówności finansowej dotyka nie tylko indywidualnych zawodniczek, ale także całych dyscyplin. Wystarczy spojrzeć na polskie piłkarki – mimo rosnącej popularności kobiecej piłki nożnej wciąż muszą walczyć o profesjonalne warunki i budżety na poziomie, które w męskiej lidze są standardem. Równość finansowa w sporcie to nie kwestia marzeń, ale konkretnej zmiany podejścia. Tenis pokazał, że wyrównanie nagród jest możliwe – pytanie, kto będzie następny.

Najpierw sukces, potem pytania o wygląd

Jest taki niepisany scenariusz w mediach sportowych. Facet wygrywa? Pytają go o strategię, przygotowanie, przeciwników. Kobieta wygrywa? Często pierwsze pytanie dotyczy jej stroju, fryzury albo… planów na założenie rodziny. Iga Świątek? Nieważne, że właśnie zdobyła kolejny wielkoszlemowy tytuł – „jak radzi sobie z presją, skoro jest taka delikatna?”.

Choć sport zmienia się na lepsze, nierówne standardy wciąż są widoczne. Przez lata rywalizacja kobiet nie była traktowana na równi – tenisistki grały krótsze sety, piłkarki nie miały profesjonalnych lig, a biegaczki jeszcze w XX wieku słyszały, że dystanse powyżej 800 metrów to dla nich „zbyt duże obciążenie”. Jednak historia pokazuje coś innego – kobiety nie tylko przełamywały te bariery, ale i wyznaczały nowe granice. Czasem w cieniu, czasem w świetle reflektorów, ale zawsze z taką samą determinacją.

drużyna siatkarek

Kobiety w sporcie

Dziś kobiety w sporcie są wszędzie. Na igrzyskach, w federacjach, w mediach, w parkach i na siłowniach. Ale sport to nie tylko spektakularne zwycięstwa. To także te mniej widoczne momenty – pierwsze przebiegnięte pięć kilometrów, pierwszy podciągnięty ciężar czy pierwszy dzień na macie.

Każda z tych kobiet udowodniła, że sport to nie tylko rywalizacja, ale też inspiracja dla przyszłych pokoleń. Ich historie pokazują, że każda z nas może trenować, wygrywać i zmieniać świat – swoją pasją i walką o marzenia. Bo w sporcie liczy się talent, ciężka praca i determinacja – nie płeć.

pixel